Nasz Świat...Nasze życie...
Była Członkini Akatsuki
Dosłownie wyrwała z ręki staruchy mapę chcąc schować ją szybko.
- Nie ważne - odpowiedziała.
Offline
Mistrzyni zabawy z życiem..
- Jak sobie tam chcesz, ale biorąc pod uwagę jego i to że jestem jedyną znachorką w okolicy - pozwoliła groźbie zawisnąć przez chwilę w powietrzu - radze odpowiadać na me pytania.
Offline
Była Członkini Akatsuki
przewróciła zamkniętymi oczami. Nie chciała odpowiadać i nie zamierzała.
Offline
Mistrzyni zabawy z życiem..
- Jak tam sobie chcesz - powiedziała kładąc się na sienniku i widocznie mało robiąc sobie ze wściekłej dziewczyny.
Offline
Była Członkini Akatsuki
Przerzuciła wzrok z staruchy na Wolfena "znów! - pomyślała - czy przeżyję bez patrzenia na niego? - zapytała się w myślach do siebie."
Offline
Mistrzyni zabawy z życiem..
Wolfen poruszył się niespokojnie.
Offline
Była Członkini Akatsuki
Odwróciła wzrok rumieniąc się.
Offline
Mistrzyni zabawy z życiem..
Starucha również przekręciła się i powiedziała nieco udobruchana:
- jeśli chcesz pomóc to pójdź na plaże i alg nazrywaj, to nie powinno cię zmęczyć. Plaża jest na zachodzie, parę minut drogi.
Offline
Była Członkini Akatsuki
Kiwnęła głową zakładając płaszcz. Wychodząc popatrzyła z uśmiechem kontem oka na chłopaka.
Offline
Mistrzyni zabawy z życiem..
Las był tu inny niż w jej stronach, bardziej bujny, większość gatunków była jej nie znana.
Offline
Była Członkini Akatsuki
Skręciła w lewo mając nadzieję iż będzie już na plaży zaraz.
Offline
Mistrzyni zabawy z życiem..
Po chwili las przerzedził się i zobaczyła to:
Offline
Była Członkini Akatsuki
przykucła na ziemi kładąc na niej rękę i próbując ją zapieczętować aby stworzyć swoje klony.
Offline
Mistrzyni zabawy z życiem..
Jednak była jeszcze zbyt słaba by to zrobić.
Offline
Była Członkini Akatsuki
usiadła na kamieniu zdenerwowana na jej twarzy odbijała się złość.
Offline