Biorąc pod uwagę możliwość bycia czyimś koniem wybrałam sobie za partnerkę (lub jeźdźca jeśli ktoś woli to tak nazywać) Konan.

Jestem 6 letnią klaczą o raczej spokojnym charakterze, choć w razie czego bronić się umiem. Imię me brzmi Anara. Jestem lojalna i przyjacielska ale tylko dla wybranych osób, można nazwać mnie koniem dla jednego jeźdźca, innych osób na grzbiecie nie toleruje. Najchętniej lubię styl wolny (na oklep w ludzkim żargonie i oczywiście bez wędzidła), dla świętego spokoju toleruje nawet ostre wędzidło i siodło, byle tylko nie szarpać za wodze, elfy którym połamałam żebra wiedzą czym to się skończy.
O historię konia pyta się tylko w dwóch przypadkach: gdy go kupujesz lub zabijasz, więc jak łatwo zrozumieć nie opowiem jej wam. Wspomnę tylko, że kiedyś byłam koniem wolnym i choć nie narzekam w naturze sobie jako tako radzę.

Jestem kapłanką Ognia Ostatecznego więc w miejscach gdzie płonie choćby najmniejsza iskra mogę zmienić się w drowkę.

Tyle o mnie, więcej dowiecie się kiedyś.. kiedy? nie wiem.



Po zmianie:

dałam ci ładniejszą fotkę po przemianie ;) ^^

Wróciłam do starej