Konan Agonistka - 2008-05-21 20:57:54

jest to Że to jest walka treningowo - zapoznawcza, ponieważ poznać technikę towarzysza, to mieć kolejny atut w walce z wrogiem. nie ma ciosów w miejsca, które mogą doprowadzić do śmierci lub poważnych skaleczeń (utrata oka, blizna itp.) oraz, że w wypadku gdyby któraś z nas miała kłopoty z magią druga przestaje atakować, że jeżeli komuś wypadnie w k100 mniej niż 10 to ma poważne kłopoty z zaklęciem.
Link Do Kostki:
http://www.mythai.info/pol/rpg/kostki.php

Jedna tura w walce - 2 post(jeden mój + jeden Anary).

Zaczyna się w pięknym, słonecznym dniu, około południa w gorącą i bezwietrznie, jak to na pustyni.

Na początku dostaje się +20 obrony.

Anara - 2008-05-21 21:02:12

Staje na arenie, spokojnym wzrokiem ogląda bazaltową skałę na którą przyjdzie się jej mierzyć. Czeka, aż Konan zajmie swoje miejsce. Nagle arena zmienia swój kształt i wypiętrza się tworząc labirynty i wzgórza, tak, że przypomina naturalny teren.

Konan Agonistka - 2008-05-21 21:04:09

Uśmiechnęła się stając naprzeciw Anary. Wyciągnęła różdżkę czekając aż Anara zacznie walkę.

Anara - 2008-05-21 21:06:39

Anara również się uśmiechnęła i skłoniła głowę w geście pozdrowienia. Nie wyciągnęła jednak żadnego atrybutu, ale powiedziała dosyć głośno:
- zaczynajmy - po chwili, weszła w upatrzony wcześniej korytarz.

Koniec tury

Konan Agonistka - 2008-05-21 21:12:13

wbiegła do innego korytarza rozglądając się w wszystkie strony.

Anara - 2008-05-21 21:14:33

Dotknęła bazaltową ścianę wyczuwając Konan. Po sekundzie skupienia rozgrzała skałę pod jej stopami do białości. Czar ma siłę 75. Ripostujesz, czy bronisz się przed nim?

Konan Agonistka - 2008-05-21 21:19:38

walczę.
rzuciła czar na Anarę czar miał siłę 31.

Anara - 2008-05-21 21:24:20

Przegrywasz w tej turze, mój czar neutralizuje twój. Teraz bolą cię stopy, ale po walce cię wyleczę.

Idzie korytarzem, zastanawiając się gdzie ją zaprowadzi. Rzuca czar ochronny na siebie o sile 62. Czuje jego przyjemne ciepło.

Konan Agonistka - 2008-05-21 21:28:26

pobiegła dalej. wolniej ale i tak biegła. Po chwili rzuciła przed siebie czar o sile 70.

Anara - 2008-05-21 21:32:59

Zgięła się w pałąk czują jak jej ciało przechodzą dreszcze. Wyprostowała się z trudem. Szczerze mówiąc wściekła.

Zacznij tą turę, jesteś wszakże zwycięstwcą.

Konan Agonistka - 2008-05-21 21:34:05

Odbiegła dalej tym razem w tył. Skręcała ciągle w jakąś stronę.

Anara - 2008-05-21 21:39:09

Użyła czaru dymu o sile 78. Konan po chwili zaczęła się krztusić od niewidocznego obłoku trucizny, a Anara z przestrachem spostrzegła, że nie nałożyła na siebie żadnego obronnego czau. Jak szybko to było możliwe wycofała czar, ale Konan i tak była już ciut podduszona.

Koniec tury. Nie zapominaj, że w turze post masz jeden ;)
Zaczynam więc licz ten post za dwa.

Dalej szła w korytarzu, aż trafiła na ślepy korytarz. Chwilę rozważała czy nałożyć na siebie czar, czy rozwalić ścianę. Wreszcie zdecydowała się na to drugie. Rzuciła czar zniszczenia  o sile 62 rozłupując ścianę i stając naprzeciw.. Konan.

Konan Agonistka - 2008-05-21 21:48:46

Wyciągnęła rękę przed siebie i wypowiedziała czar o sile 86. Wokół walczących pojawił się błękitny dym a potem wokół Anary wybuchły małe bomby z których wyleciał duszący gaz. Konan odeszła powoli cofając się do tyłu.

Anara - 2008-05-21 21:57:22

Zgięła się siłą woli utrzymując się na nogach, nadal jednak kichała jak kot. Rzuciła czar o sile 68 kierują skutki czaru Konan przeciw jej samej. Odetchnęła z ulgą.

Konan Agonistka - 2008-05-21 21:59:34

Kucnęła na kolana. Siłą wstała i uciekła.

Anara - 2008-05-21 22:02:46

Westchnęła. Konan cały czas zapominała czarów ochronnych. Teraz również była bezbronna. Rzuciła słaby czar o silę 33, by po chwili usłyszeć jak padła, gdy dopadł ją czar krępujący ruchy. Podbiegła, by spojrzeć jak próbuje uwolnić się od ognistych więzów. Trzymała czar jeszcze przez chwilę.

Koniec tury.

Konan Agonistka - 2008-05-21 22:05:02

Rzuciła na siebie czar obronny o mocy 93.

Anara - 2008-05-21 22:06:48

Zrezygnowała z ataku czarem i wymruczała przekleństwo przyszłości o sile 27.

Konan Agonistka - 2008-05-21 22:07:52

Pobiegła w następny korytarz. Czuła się lepiej.

Anara - 2008-05-23 16:59:52

Ruszyła w przeciwnym kierunku, rzuciła czar odszukiwania przejść o sile 95 (udaje się po 50). Przeszła przez magiczne przejście... gdzieś.

Koniec tury?

Konan Agonistka - 2008-05-23 17:07:43

koniec tury.

Wykonała kolejny czar ochraniający o mocy 93. Po chwili pobiegła dalej.

Anara - 2008-05-23 17:12:26

Wyszła na otwarty teren, obejrzała swoje rany i rzuciła czar o sile 62. Wyleczyła się z 62 ran.

Konan Agonistka - 2008-05-24 08:45:33

Pobiegła przez korytarze nie zatrzymując się.

Anara - 2008-05-24 14:41:32

Aktywowała klątwę, co spowodowało że Konan zaczęła świecić czerwoną poświatą, rzuciła czar o sile 100 (
http://images25.fotosik.pl/217/e79f65b6131eac2em.jpg) Sprawiając, ża Konan zwinęła się z bólu, tracąc na chwile przytomność. Czarny bazalt wygładził się, stając się na powrót pustą areną. Anara rzuciła okiem na klepsydrę, wskazywała, że walczyli już 3 godziny. Po chwili spojrzała na siebie i Konan i... wybuchnęła śmiechem.
- O mało się nie pozabijaliśmy na tym treningu  - powiedziała, jakby nie było to nic złego - ale szaty są do wyrzucenia - stwierdziła nieco smutniej. Rzeczywiście, wygląd obu trudno było uznać, za wygląd grzecznych panienek z porządnego domu.

Koniec tury.
Koniec walki.

GotLink.plSzynszylek.pl psycholog Piła Skup laptopów warszawa